Argentyna

Trzeba również mieć na uwadze, że turystyka w Polsce będzie tańsza, jeżeli przełamiemy się i będziemy z choćby Olsztyna do Wrocławia poruszać się autostopem. W żadnym razie nie można myśleć, iż jazda z nieznajomymi ludźmi to bardzo duże ryzyko. Chociaż tak czy siak należy zachować rozwagę. Chciałbym także napisać, że w trakcie podróży musimy szczegółowo panować nad swoimi wydatkami finansowymi. Pieniądze szybko potrafią się rozpływać, w szczególności jeżeli nie umiemy się z nimi obchodzić. A więc poznawanie własnego kraju nie musi być drogim wydatkiem.

Czyste, błękitne niebo. Rześkie, chłodne powietrze. Wiatr: prężny, w pewnych momentach niosący ożywcze, elektryzujące ochłodzenie, równie nieraz gnający, gorący halny. Faliste, ciasne jaskinie, oświetlane jedynie niedużymi lampkami, zawiłe jak mitologiczne labirynty, ciche, mroczne, wyczekujące na nieostrożnych turystów. Szerokie, jasne doliny, szlaki wyłożone kamieniami, bystre, przejrzyste potoki o wodzie zimnej jak lód. Kolosalne hale, porośnięte żywo zieloną trawą, pośród której niemężnie kryją się drobne kwiaty w obawie przed stadami pasionych owiec. Niskie, jakoby skarlałe sosny, wyrastające wśród najtwardszych skał gęstym, butelkowym szpalerem broniące swych tajemnych gąszczów. Oraz ostatecznie szczyty, granie i turnie: dostojne, budzące strach samym swym bezlikiem masywy, ostre, poszarpane linie przełęczy, przerażająco beztroskie oraz niepokojąco spokojne gołoborza. Od czasu do czasu zamarła na skałach, jakoby obserwująca krajobrazy, kozica. Oto Tatry, polskie góry: piękne, niepokojące, tajemnicze, mimo przepoławiających je setek szlaków. I pytanie: jak można ich nie miłować?